Jest to piętnasta galeria, którą możemy Wam zaprezentować dzięki Pani Prezes Małgorzacie Gładoch. Przyjemnego wspominania! /PK/
NA HARENDĘ WSTĄP!
29 pazdziernika 2006 r
Jednym z naszych członków jest Stowarzyszenie Przyjaciół Twórczości Jana Kasprowicza mające swoją siedzibę na Harendzie w Zakopanem.
W tym roku obchodziliśmy 80 rocznicę śmierci Jana Kasprowicza. W przeddzień Wszystkich Świętych wspomnijmy tego wybitnego poetę i uczonego, który jesień swojego życia pragnął spędzić w Zakopanem. Pomyślmy chwilę o tej postać, wierszach i ludziach, którzy zaglądali do "górskiego domu" położonego nad Zakopianką. Jeżeli czas pozwoli, to proponujemy spacer do Muzeum i Mauzoleum Poety na Harendzie. Patrona naszej szkoły - Oswalda Balzera wiele łączyło z Janem Kasprowiczem.
Byli rówieśnikami urodzonymi na parę lat przed powstaniem styczniowym. Obydwoje, w stopniu profesora, pracowali na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, gdzie Kasprowicz pełnił nawet przez pewien czas godność Rektora. Spotykali się na Lwowskich uliczkach i w czytelni uniwersyteckiej, rozmawiali o sprawach narodowych. Nie poprzestawali na dyskusjach. Kasprowicz budził ducha narodowego poezją ale i publicystyką, oraz konkretnymi działaniami (agitacja w czasie referendum). Natomiast artykuły polemiczne i mowy publiczne, wygłaszane przez Oswalda Balzera w sposób "dobitny i z prawdziwym przejęciem", szczególnie wystąpienia w obronie kultury i praw narodu polskiego wywoływały szeroki rezonans społeczny.
Ci wyjątkowi ludzie zostawili po sobie trwały ślad pod Tatrami. Profesor Jan Kasprowicz, od lat rozmiłowany w górach osiedlił się na Harendzie, gdzie zmarł i spoczywa w granitowym mauzoleum. Profesor Oswald Balzer ( wtedy profesor historii Uniwersytetu Jagiellońskiego) będąc wybitnym polemistą, wsławił się skuteczną obroną polskiego prawa do Morskiego Oka w sporze z Węgrami. To dzięki niemu mamy Morskie Oko.... czytaj więcej /PK/
WYZDAJANO "JAMBOROWO IZBA"
28 pażdziernika 2006 r
Małgorzata Wonuczka - Wnuk/matura 1980/, po raz kolejny zorganizowała spotkanie ze sztuką, w restauracji U Wnuka w Zakopanem. Przy muzyce kapeli Piotra Hazy można było obejrzeć piękne hafty Danuty Walkosz - Jambor i góralskie meble wykonane prze jej męża Stanisława.
Ta najstarsza zakopiańska restauracja, jak żaden lokal pod Tatrami świetnie się nadaje do prezentacji oryginalnych wyrobów regionalnych, zawierających w sobie kunszt i tajemnice warsztatu pielęgnowanego od pokoleń.
Niepowtarzalna atmosfera drewnianego wnętrza tworzona przez bajeczną kolorystykę strojów góralskich, bukiety kwiatów wręczane autorom prac i muzykę, już po raz dziewiąty urzekła licznych gości, wśród których nie zabrakło Starosty Tatrzańskiego Andrzeja Gąsienicy - Makowskiego i Burmistrza Miasta Zakopane Piotra Bąka.
Haft regionalny nie jest zwykłą sztuka zdobniczą. To poszukiwanie piękna, którym chcemy się otaczać na co dzień. Sztuka to subtelna, wymagająca kobiecej cierpliwości i zmysłu estetycznego. W pracach pani Danuty Walkosz - Jambor nie ma przesadnego upiększania. Motywy haftowane na koszulach , obrusach, czy serwetach, są stosowane z umiarem i umieszczane z dużym poczuciem kompozycji. Podobny charakter mają meble wykonywane przez Stanisława Walkosza - Jambora. Znajdziemy na nich charakterystyczne motywy regionalne i perfekcyjnie dopracowane detale. Materiał, z którego wykonano krzesła , stoły i łoża - szlachetne gatunki twardego drewna - zachęca do kontaktu a korzystanie z takich mebli, to wielka przyjemność.
Jak przystało na renomowaną restaurację ze stuletnimi tradycjami gości podjęto regionalnymi przysmakami i dobrym trunkiem. Jamborowo Izba musiała być wyzdajano do końca.
Gratulujeny naszej koleżance kapitalnego pomysłu i konsekwencj w jego realizacji. /PK/
Uczniowie obecnej klasy 3c I Liceum Ogólnokształcącego im.Oswalda Balzera w Zakopanem
przebywając w czerwcu na wycieczce we Lwowie zajrzeli na Cmentarz Łyczakowski . Znajduje się tam grób Patrona szkoły prof. Oswalda Balzera.
Młodzież złożyła na grobie Profesora wieniec i zapaliła znicze oraz umieściła kartkę i informacją ,że śp. O.Balzer jest patronem zakopiańskiej szkoły. Wychowawcą licealnej klasy jest pani Renata Orawiec (absolwentka liceum).
Prawdopodobnie była to pierwsza oficjalna wizyta uczniów zakopiańskiego liceum na grobie Patrona. Przykład godny naśladowania.
Należy wspomnieć, że Profesor Oswald Balzer wsławił się skuteczną obroną polskiego prawa do Morskiego Oka w sporze z Węgrami. Jak wyglądałyby dzisiaj Polskie Tatry bez Morskiego Oka.? /PK/